Ile razy krzyczysz (albo krzyczałeś, prosiłeś): Boże! Daj mi znak! Wszechświecie! Pokaż drogę!
I nasłuchujesz.
Media. Ludzie. Krzykacze. To wszystko jest takie głośne.
A wszechświat zwykłe mówi szeptem.
Twój guru, twój wewnętrzny przewodnik/ nauczyciel albo po prostu świadomość (nazwij to jak chcesz) mówi po cichu.
Szeptem.
Subtelnie, tak jak subtelny może być zapach kwiatów jaki czujesz w oddali. Subtelnie, a jednocześnie dokładnie, niezaprzeczalnie i bez cienia wątpliwości WIESZ, że to jest właśnie "ten" zapach.
Poznajesz go.
Znasz go dobrze.
Tak jak z delikatnym zapachem kwiatów, tak z szeptem świadomości - czasem nie zwracamy na to uwagi.
Wysil się.
Wyczul zmysły.
Wyostrz.
Wycisz umysł i bądź.
Słuchaj.
Pozwól sobie usłyszeć.
Ten zapach jest - poczuj.
Ten głos jest - usłysz.
Usłysz świadomość jaką jesteś.